Taras gotowy od zaraz!
Niewentylowany, nie zbudowany
metodą „na mokro”, ale właśnie „na sucho” – to nie tylko najszybszy, lecz także
najłatwiejszy sposób budowy tarasu na gruncie. Jeśli więc marzymy o tym, by
spędzić późne lato i jesień na tarasie będzie to doskonały wybór. Podpowiadamy,
jak zbudować taras metodą na sucho.
Budowa tarasu metodą „na
sucho” jest superszybka. Przy dobrej organizacji pracy i oczywiście stosunkowo
niedużej przestrzeni można to zrobić nawet w jeden dzień. To najważniejszy
argument przemawiający za tą techniką. Dobrze wykonana podbudowa na sucho
pozwala też zagwarantować estetyczny wygląd tarasu przez długie lata.
Argumentów przemawiających za tym sposobem wykonania jest o wiele więcej.
Budowa tarasu metodą „na mokro” jest dużo bardziej pracochłonna. Proces schnięcia
wylewki betonowej może trwać nawet kilka tygodni. Ponadto płyty montuje się do
niej na klej, więc brak wprawy i biegłości może prowadzić do błędów, a ich
poprawianie wiąże się z dodatkowym czasem i oczywiście kosztami. Sytuacja
komplikuje się zwłaszcza wtedy, gdy klej wyschnie. Po ułożeniu płyt trzeba
jeszcze wypełnić przestrzenie pomiędzy nimi wodoszczelną fugą! Jeśli będzie to
zrobione źle, istnieje ryzyko, że po opadach woda podejdzie pod płyty, a to
prowadzi do degradacji nawierzchni. Swoje wady mają również tarasy wentylowane.
Do najczęściej wymienianych zalicza się możliwość łatwego uszkodzenia płyt,
które są umieszczone na podporach. Mogą one pękać wtedy, gdy spadnie na nie coś
ciężkiego, a nie są na tyle dobrze podparte, aby wytrzymać uderzenie.
Mankamentem jest również falowanie płyt w przypadku, gdy podpory są ułożone na
niestabilnym gruncie. Dość prozaicznym problemem okazują się też pozostałości
jedzenia czy inne zanieczyszczenia, które dostają się pod pozbawioną fug
nawierzchnię. To tylko kilka powodów, dla których warto wznieść taras „na
sucho” na gruncie. Od czego więc rozpocząć jego budowę?
Od wykopu po utrwalanie
Pierwszym krokiem jest
wyznaczenie powierzchni i granic tarasu. Robi się to, wbijając w ziemię paliki
i rozciągając pomiędzy nimi sznurek. Na tym etapie ważne jest odpowiednie
dobranie długości i szerokości tarasu, aby w miarę możliwości uniknąć
konieczności docinania płyt. Brak docinek zdecydowanie ułatwia i przyspiesza
pracę. Jest to możliwe, bo do wyboru mamy naprawdę wiele rozwiązań tarasowych,
od niewielkich kostek, tj. Polbruk Commix czy Toledo, aż po olbrzymie
wielkoformatowe płyty, jak Lamell czy Bosso. Trzeba pamiętać również o montażu obrzeży
wokół tarasu, które wyznaczają jego granice i zapobiegają rozsuwaniu się płyt. W
kolejnym kroku usuwamy ziemię na głębokość około 30 cm. Po tej czynności
ubijamy ją i układamy warstwę żwiru oraz piasku. W przypadku tarasu, który jest
zwykle wykonany z kostek lub płyt o grubości 4,5 cm (przykładem takiej płyty
jest Polbruk Lamell), warstwa podbudowy powinna mieć około 20 cm. Po tej
czynności powtarzamy ubijanie i wykonujemy podsypkę, zwykle z piasku, na
wysokość 3-6 cm, którą wyrównujemy. Następnie, na stworzonej podbudowie układamy
płyty i dobijamy je gumowym młotkiem, aby osadziły się w podsypce. Na tym
etapie prac trzeba pamiętać o zachowaniu odpowiednich odstępów pomiędzy
poszczególnymi elementami (wynoszą one minimum 3 mm). Jest to niezwykle ważne
przy czynności końcowej nazywanej utrwalaniem. Polega ona na fugowaniu i ubijaniu, czyli pomiędzy szczeliny wmiatamy
piasek i polewamy go wodą. Aby uzyskać jeszcze lepszy efekt i uniknąć
konieczności uzupełniania piasku na przyszłość, alternatywnie można zastosować
piasek polimerowy, taki jak na przykład DR+ NextGel. Sposób jego aplikacji jest
podobny i równie sprawny, jak w przypadku zwykłego piasku. Dzięki niemu
unikniemy także problemów, takich jak wyrastanie w spoinach chwastów czy
osiedlanie się w nich owadów. Jak widać, sama metoda jest superszybka i mało
skomplikowana. Możliwe, że więcej czasu poświęcimy na dobór kostek i płyt do
budowy nawierzchni, bo jest w czym wybierać!
Idealne na taras, czyli
jakie?
Taras, w przeciwieństwie
do podjazdu, nie musi być budowany z ciężkich betonowych płyt. Wystarczy, że
będą one miały kilka centymetrów grubości. W deklaracjach właściwości
użytkowych produktu znajdziemy zawsze przeznaczenie i zalecany sposób
wykorzystania kostek czy płyt. Wachlarz możliwych do zastosowania elementów jest
naprawdę szeroki. Wśród nich znajdziemy np. wielkoformatowe płyty tak popularne
w nowoczesnych aranżacjach. Ciekawą propozycją są płyty tarasowe Bosso i Bosso
Trapez. Pierwsza z nich to kwadrat o boku 60 cm, a druga – trapez o wymiarach
60x40/20 cm. Obydwie są dostępne w trzech modnych szarościach, melanżowym
nerino oraz w dwóch monokolorach grafitowym i stalowym. Ułożone na dużych
powierzchniach płyty Bosso Trapez zapewniają ciekawy efekt wizualny, gdyż
przypominają geometryczne wazy lub diamenty. Alternatywą są płyty Polbruk Plano
oraz Lamell. Pierwsza z nich ma szersze zastosowanie, gdyż ze względu na grubość
nadaje się również na podjazd. Plano to imponujący kwadrat o boku 80 cm. Poza
szarościami nerino, stalowym, grafitowym, inez i ardo jest ona również dostępna
w kolorze ivory, czyli jasnego beżu. Świetnie sprawdzi się on zwłaszcza w
klasycznych aranżacjach. Płyta Lamell to z kolei płyta stricte tarasowa
przeznaczona do ruchu pieszego z powodu jej
grubości wynoszącej tylko 4,5 cm. Jest mniejsza, bo ma wymiar 60x40 cm, ale
równie uniwersalna. Poza szerszą gamą szarości dostępnych w dwóch
fakturach występuje także w dwóch beżach i jednym brązie. Uzupełnieniem
idealnego dla klasycznych zestawień odcienia ivory jest kolor latte (kawy z
mlekiem). Natomiast melanżowy brąz, czyli cortado będzie doskonałym
dopełnieniem aranżacji w stylu rustykalnym lub śródziemnomorskim. Nawierzchnię
tarasu zbudujemy jednak nie tylko z dużych formatów. Wariantem pośrednim są
stosunkowo długie, ale wąskie kostki, jak np. Polbruk Metrik (28x7 cm). Można z
nich ułożyć na tarasie wzór jodełki, który jest ostatnio bardzo popularny.
Jeśli natomiast zależy nam na nietypowym wyglądzie nawierzchni, szerokie
możliwości dają mniejsze kostki dostępne w wielu różnych formatach i kolorach.
Choć nie zaleca się używania więcej niż dwóch barw w jednym projekcie, to nie
ma takich ograniczeń, jeśli chodzi o formaty. Dzięki temu można stworzyć
ciekawą mozaikę. Idealne do tego zadania wydają się kostki Polbruk Commix i Toledo. Pierwsza z nich występuje w
czterech rozmiarach (najmniejszy to 10x10 cm, a największy to 20x30 cm) i w aż 10
kolorach. Obejmują one przeznaczone do nowoczesnych aranżacji szarości, czyli
szary, grafitowy, taupe, nerino, boho czy cosmo, ale również barwy, które
zastosujemy w aranżacjach w stylu śródziemnomorskim czy rustykalnym – ivory, latte,
hawaii i cortado. Podobne zastosowanie ma Toledo. Kostka ta występuje w
czterech rozmiarach (najmniejsza ma wymiar 15x15 cm, a największa 30x45 cm)
oraz w 10 kolorach. Osiem z nich to melanże, a dwa pozostałe – monokolory. W
palecie dominują szarości, czyli szary, grafitowy, nerino, onyx, taupe, boho i
adular. Obecne w niej są jednak również beże, takie jak ivory i latte oraz brąz
cortado.
Budowa tarasu na sucho na
gruncie to szybki i prosty sposób na efektowny taras jeszcze w tym sezonie.
Jeśli więc decyzja o budowie zapadła, to pozostaje tylko zastanowić się, jak ma
on wyglądać, bo możliwości jest naprawdę wiele, a jedynym ograniczeniem
pozostaje wyobraźnia! Jeśli się nad tym głębiej zastanowić, to wydaje się, że
budowa nowej nawierzchni może czasem trwać krócej niż narodziny pomysłu na to,
jak ma ona wyglądać.
…………………………………………………………………………………………………………………………………………………………..
Polbruk S.A. – to jeden z liderów w produkcji kostki brukowej, płyt betonowych oraz
małej architektury w Polsce. Stanowi część międzynarodowego koncernu CRH plc –
jednego z kluczowych dystrybutorów materiałów budowlanych na świecie. W ofercie
Polbruk znajdują się produkty z segmentów – Kostki i płyty, Architektura oraz
rozwiązania przemysłowe, wykorzystywane do budowy placów, deptaków, parkingów i
chodników w całej Polsce. Polbruk SA jest laureatem nagrody Superbrands Polska
2020.
www.polbruk.pl
www.facebook.com/polbruk
www.instagram.com/polbruk_inspirujemy/
www.facebook.com/JestemFachowcem