Nie tylko u kobiet - nietrzymanie moczu – wstydliwy problem, z którym można sobie poradzić.
To jeden z najważniejszych problemów zdrowotnych XXI wieku. Nietrzymanie moczu (NTM, inkontynencja) – uważane już za chorobę społeczną – oznacza niekontrolowane wydalanie moczu. Szacuje się, że na świecie zmaga się z nim ponad 300 mln kobiet i 120 mln mężczyzn. Jak poradzić sobie z tą niezwykle kłopotliwą dolegliwością i jakie znaczenie w terapii NTM może mieć kolagen?
Według
definicji Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) nietrzymanie moczu oznacza niezależny
od woli wyciek moczu przez cewkę moczową. Problem dotyczy przede wszystkim
kobiet - aż 25-45 proc. z nich, niezależnie od wieku, na pewnym etapie życia
doświadcza kłopotów z nieprawidłowym oddawaniem moczu oraz z jego utrzymaniem.
Dane prawdopodobnie są jednak zaniżone z powodu wstydu i niechęci do poruszania
tematu NTM.
Wyróżnia się
kilka rodzajów nietrzymania moczu:
·
Wysiłkowe – mocz zostaje wydalony,
gdy pęcherz znajduje się pod ciśnieniem, np. podczas kaszlu czy kichnięcia.
Bezwiednemu wypływaniu niewielkiej ilości moczu nie towarzyszy uczucie parcia
na pęcherz. Wysiłkowe NTM to najczęściej skutek osłabienia lub uszkodzenia
mięśni (przede wszystkim mięśni dna miednicy czy zwieracza cewki moczowej).
·
Nietrzymanie moczu z nagłym
parciem – nagły wypływ moczu związany jest z silną potrzebą skorzystania z
toalety. Ten rodzaj nietrzymania moczu może również występować w nocy. Według
ekspertów, do tej grupy należy zespół pęcherza nadreaktywnego (OAB). NTM z
nagłym parciem zazwyczaj stanowi efekt nadczynności mięśnia wypieracza pęcherza
(jego rolą jest usuwanie moczu zalegającego w pęcherzu; innymi słowy –
umożliwia on mikcję).
·
Mieszane – ten rodzaj nietrzymania
moczu łączy w sobie zarówno cechy NTM wysiłkowego, jak i NTM z nagłym parciem.
Jego przyczyną jest głownie niedrożność pęcherza.
Innym rodzajem
dolegliwości jest nietrzymanie moczu z przepełnienia, czyli tzw.
przewlekłe zatrzymanie moczu. Mowa sytuacji, w której nie można do końca
opróżnić pęcherza, co skutkuje częstymi, niekontrolowanymi wyciekami moczu.
Chory musi wówczas często korzystać z łazienki, również w nocy. Ten rodzaj NTM
częściej diagnozowany jest u mężczyzn z powiększoną prostatą.
Czynniki
sprzyjające NTM
Wiele chorób i
okoliczności stanowi czynnik ryzyka rozwoju nietrzymania moczu. Należą do nich przede
wszystkim:
·
okres menopauzalny i związany z nim
niedobór estrogenów,
·
zmiana położenia macicy,
·
okres ciąży i porodu,
·
liczne porody,
·
nadwaga i otyłość,
·
zabiegi operacyjne w obrębie
miednicy mniejszej,
·
guzy układu moczowo-płciowego,
·
wady wrodzone,
·
przerost prostaty (gruczołu
krokowego) u mężczyzn,
·
stosowanie niektórych leków (np.
benzodiazepin),
·
przewlekłe zaparcia,
·
nieprawidłowe wypróżnianie się,
·
urazy rdzenia kręgowego,
·
stwardnienie rozsiane,
·
kamica nerkowa,
·
ciężka praca fizyczna,
·
niektóre choroby przewlekłe (np.
cukrzyca, przewlekła obturacyjna choroba płuc przebiegająca z kaszlem),
·
zaburzenia o podłożu psychicznym,
·
starzenie się organizmu (nie u
każdej osoby starzenie się automatycznie oznacza NTM).
Jak leczyć
nietrzymanie moczu?
Problem NTM jest
poważny i nie powinien być bagatelizowany, zwłaszcza że, jak zauważa prof. dr
hab. n. med. Witold Malinowski, specjalista ginekolog-położnik, „w coraz
bardziej starzejących się społeczeństwach, przy rosnącej średniej długości
życia, będzie wzrastać liczba cierpiących na to powikłanie, wywierając coraz
większy wpływ na jakość życia społeczeństwa. Problemem pozostaje wciąż niska
świadomość społeczna dotycząca wysiłkowego nietrzymania moczu. Ocenia się, że
ok. 60 proc. pacjentek nigdy nie konsultowało swoich dolegliwości z lekarzem,
ok. 50 proc. chorych czuje się niekomfortowo, rozmawiając o objawach tego
schorzenia, a 30 proc. wierzy, że nie ma skutecznego sposobu leczenia
wysiłkowego nietrzymania moczu”.
Prof. Witold
Malinowski zauważa, że o NTM kobiety mówią bardzo niechętnie, a lekarze rzadko podejmują
ten temat. „Tysiące Polek cierpi więc w milczeniu z powodu dolegliwości
związanych z mimowolnym wyciekiem moczu. Bardzo często boją się nawet wyjść z
domu. Niepotrzebnie, bo na ogół skutecznie można im pomóc” – zaznacza profesor.
Osoby zmagające się z NTM często zabezpieczają bieliznę
specjalnymi wkładkami chłonnymi, jednakże nie rozwiązuje to problemu, jedynie
delikatnie zwiększa komfort pacjentki podczas uciążliwych objawów. W terapii NTM stosuje się różne metody, w tym leki (cholinolityki),
których działanie polega na zmniejszeniu potrzeby oddawania moczu oraz zwiększeniu
objętości pęcherza. Do niedawna dostępne były również metody małoinwazyjne,
takie jak pessary i lasery. Aktualne badania wskazują na bardzo obiecujące efekty
stosowania terapii kolagenem w przebiegu NTM.
Kolagen na
ratunek pęcherzowi
W przypadku zaburzeń
uroginekologicznych – takich jak właśnie nietrzymanie moczu – stosuje się
tropokolagen, najmniejszą cząsteczkę kolagenu, który jest najczęściej
występującym białkiem w naszym organizmie. Tropokolagen odpowiada m.in. za
tworzenie solidnego biorusztowania dla tkanek ulegających uszkodzeniu pod
wpływem ciąży, porodów, procesów starzenia się organizmu, przebytych zabiegów
operacyjnych itd. Jego potwierdzona zdolność do natychmiastowego wbudowania się
w uszkodzone struktury tkankowe sprawia, że tropokolagen korzystnie wpływa na napięcie
mięśni w strefie intymnej, wspierając ich prawidłowe funkcjonowanie.
Badanie:
„Wpływ mezoterapii tropokolagenem na jakość życia kobiet z nietrzymaniem moczu
– badanie wstępne”, opracowane przez prof. dr hab. Małgorzata Jerzak, specjalistkę
w dziedzinie położnictwa, onkologii i immunologii klinicznej, wykazało, że
dostarczenie tego białka z zewnątrz może spowalniać procesy degradacji tkanek.
Cząsteczki tropokolagenu, pod wpływem endogennej lizynohydroksylazy, łączą się
we włókna kolagenowe, tworząc wspomniane wcześniej biorusztowanie. W badaniu
oceniono skuteczność i bezpieczeństwo stosowania iniekcyjnego tropokolagenu
typu I u kobiet z nietrzymaniem moczu. Wstępne wyniki wykazują, że miejscowe podanie tropokolagenu w okolicę cewki moczowej, może być
skuteczne w zmniejszeniu nasilenia nietrzymania moczu, a tym samym w poprawie
jakości życia u kobiet z już zdiagnozowanym nietrzymaniem moczu – zarówno u
tych będących w przejściu menopauzalnym, jak i po menopauzie.
Nietrzymanie
moczu – co jeszcze może pomóc?
Aby poradzić
sobie ze schorzeniem, warto systematycznie wykonywać ćwiczenia wzmacniające dno
miednicy (mięśnie Kegla) oraz trening pęcherza moczowego poprzez stopniowe
wydłużanie przerw pomiędzy uczuciem konieczności oddania moczu a samą czynnością.
Istotne jest również utrzymywanie masy ciała w normie, regularna aktywność
fizyczna, ograniczenie spożycia alkoholu, napojów gazowanych oraz zawierających
kofeinę, które zwiększają produkcję moczu.
Autor: Ewa
Podsiadły-Natorska
Źródła:
1.
„Nie tylko kobiecy problem”,
pacjent.gov.pl,
2.
„Wpływ mezoterapii tropokolagenem
na jakość życia kobiet z nietrzymanie moczu – badanie wstępne”, prof.
Małgorzata Jerzak, m-CLINIC Warszawa,
3.
„Zastosowanie kolagenu
iniekcyjnego w wysiłkowym nietrzymaniu moczu – studium przypadku”, prof. Witold Malinowski, Kutnowski Szpital
Samorządowy.